pkt 1 - ZAKUPY.
Z gotową listą produktów wybrałyśmy się do supermarketu by samodzielnie kupić to co nam potrzeba. Szukałyśmy więc jajek, mąki, proszku do pieczenia, oleju - jednym słowem wszystkich niezbędnych składników. Potem przyszedł czas na obliczenia, czy wystarczy nam pieniędzy i na tym etapie było już wiadomo, że kilka rzeczy będzie trzeba wymienić na tańsze:) Z pełnymi siatkami wróciłyśmy do szkoły.
pkt 2 - PIECZENIE
W ruch poszły gofrownice, miksery, miski i łyżki. Zanim się obejrzałyśmy i już po całej szkole rozszedł się zapach, który przywoływał ciekawskie nosy zaglądające nam do sali z pytaniem :"A co tu tak pachnie?":)
Nie tylko smakowało wybornie, ale również pięknie wyglądało, bo udekorowałyśmy nasze wypieki bitą śmietaną, owocami i kolorowymi posypkami. Jednym słowem mmm....mniam.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz