Po porannych harcach na sali gimnastycznej, biegach, podskokach, wygłupach, zabawach w "berka", "murarza" i z chustą Klanza, przyszedł czas na odpoczynek i wyciszenie przy książce. Książka jak prawdziwy przyjaciel nie zawiodła nas, doprowadziła nas zarówno do łez śmiechu, jak i wprowadziła momenty zastanowienia i rozmów na temat przeczytanego tekstu. Nasz dzisiejszy wybór padł na "Koszmarnego Karolka", jutro odwiedzimy bibliotekę i poprosimy o równie ciekawą i śmieszna pozycję do przeczytania i oglądania.
Stare chińskie przysłowie mówi ponoć tak – kiedy przeczytasz nową
książkę to tak, jakbyś znalazł nowego przyjaciela, a gdy przeczytasz
książkę, którą już kiedyś czytałeś to tak, jakbyś się ze starym
przyjacielem spotkał ponownie po latach.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz